Każda z nas ma takie kosmetyki, bez których nie wyobraża sobie swojej pielęgnacji – czy to włosów, czy twarzy, a nawet dłoni. Ja dziś opowiem o produktach, dzięki którym moja pielęgnacja włosów jest prostsza, przyjemniejsza i przede wszystkim skuteczniejsza.
Jesteście ciekawe, jakie jest moje kosmetyczne must have w pielęgnacji włosów? Tak? W takim razie z przyjemnością zapraszam na wpis!
Moje ulubione kosmetyki do włosów, które stosuję niemal codziennie
Domowy szampon do włosów w kostce
Włosy myję przeważnie co 2 dni i robię to tylko szamponem w kostce. Odkąd odkryłam siłę naturalnych roślinnych składników myjących, dawno już nie miałam w rękach zwykłego szamponu.
Jakie są zalety szamponu w kostce? Przede wszystkim dorównuje swoimi właściwościami normalnym szamponom, a przy tym jest w pełni naturalny. Nie przesusza włosów, nie podrażnia skóry głowy, ale doskonale oczyszcza. A do tego jest całkowicie eko – nie ma opakowania, więc nie ma plastiku.
Szampon w kostce oczywiście można kupić w drogerii, ale ja jestem fanką produktów DIY, więc robię go sama.
Olejek rycynowy i arganowy Nanoil
To właściwie dwa osobne kosmetyki do włosów, bez których nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji. Wymieniam je jednak w jednym punkcie, bo… zazwyczaj stosuję je razem! To moje dwa ulubione olejki do włosów, których używam przed myciem włosów. Olej rycynowy Nanoil wcieram w skórę głowy, robiąc przy tym krótki masaż. A olej arganowy Nanoil nakładam na całą długość włosów, przedtem je delikatnie zwilżając wodą.
Efekty? Moje drogie, dla mnie naturalne olejki Nanoil to odkrycie roku! Moje włosy nigdy jeszcze nie były tak piękne. Otóż olejki:
- zapewniają włosom prawidłowe nawilżenie;
- ochraniają przed szkodliwymi czynnikami;
- zapewniają pasmom miękkość i elastyczność;
- łagodzą podrażnienia skóry głowy;
- zapobiegają rozdwajaniu się końcówek;
- podkreślają piękny kolor i blask włosów;
- hamują nadmierne wypadanie włosów.
Płukanka do włosów z malin Yves Rocher
Kolejny kosmetyk do włosów, bez którego nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji włosów to oczywiście malinowa płukanka do włosów. Ja najczęściej sięgam po tę z Yves Rocher, ale myślę, że każda będzie działała podobnie. Dzięki kwaśnemu pH doskonale domyka łuski włosów po ich myciu, zapewnia im gładkość i piękny blask.
Wystarczy regularne płukanie włosów po myciu, aby zapomnieć o puszących się, elektryzujących i wyglądających smętnie włosach. To jeden z tych kosmetyków, które odmieniły moją pielęgnację.
Kosmetyki do włosów, które stosuję nieco rzadziej, ale są niezastąpione
Suchy szampon do włosów Batiste
Oczywiście w tym zestawieniu nie mogło zabraknąć też suchego szamponu od marki, która zrewolucjonizowała rynek tymi niezastąpionymi kosmetykami. Mój ulubiony suchy szampon Batiste ratuje w trudnych sytuacjach – zawsze wtedy, gdy nie mam czasu myć włosów lub chcę je trochę „przetrzymać”, żeby się nie zaczęły zbyt szybko przetłuszczać. Wystarczy spryskać włosy u nasady suchym szamponem, przeczesać i… gotowe. Plusem jest to, że suchy szampon dodaje włosom objętości, unosząc je trochę u nasady. Jest niezastąpiony!
Maska do włosów z keratyną Nanoil
Jako że często stosuję olejki do pielęgnacji włosów, to właściwie nie są zniszczone. Na szczęście! Ale raz na jakiś czas sięgam po coś intensywniejszego, żeby je wzmocnić. U mnie rewelacyjnie sprawdza się regenerująca maska do włosów z hydrolizowaną keratyną. Też z mojej ukochanej marki Nanoil.
Dzięki keratynowej masce nie muszę się martwić o moje włosy. Nie tylko je dogłębnie odżywia, ale też odbudowuje drobne uszkodzenia i sprawia, że dłużej zachowują swoje piękno i zdrowie.
I tak właściwie prezentują się kosmetyki do włosów, bez których nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji. A jakie są wasze?
Dodaj komentarz