Cześć Wam!
Skóra bywa różna. Czasem bardziej sprężysta, czasem mniej. Ciało przez cały czas się zmienia i to całkowicie normalne. Cellulit, spadek jędrności – to wszystko spotyka nas wraz z wiekiem. Jednak znam sprawdzone sposoby, aby skóra przez cały czas wyglądała najlepiej, jak się tylko da 😉
W skórze zachodzą naturalne procesy starzenia. Nie przeskoczymy tego, bo często zależą od hormonów, genów i czynników zewnętrznych, jak promieniowanie UV czy zanieczyszczenia środowiska. Starzenie się skóry nasila się po czterdziestce, a objawy mogą być różne, na przykład:
- suchość skóry,
- nieprawidłowe złuszczanie się naskórka,
- cellulit i rozstępy,
- niejednolity koloryt skóry, ciemne plamy.
Suplementacja i zabiegi u kosmetyczki pozwalają spowolnić procesy starzenia się skóry. Jeżeli dbamy o prawidłowe nawilżenie, prowadzimy zdrowy tryb życia, mamy zróżnicowaną dietę i odpowiednio się nawadniamy, to nasz zegar biologiczny znacznie się opóźnia.
Zmiana żywienia jest najważniejsza. Jeszcze ważniejsza niż odpowiednio dobrana pielęgnacja. Odkąd ograniczyłam słodycze, sól i fast foody moja skóra wygląda o wiele lepiej. Zapisałam się na aerobik, często jeżdżę na rowerze, chodzę na długie spacery. Czuję się lepiej zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Jak ujędrnić skórę pod prysznicem?
Na pewno słyszałyście o żelach ujędrniających. Warto je stosować czy to tylko chwyt marketingowy? Postanowiłam przekonać się na własnej skórze. Okazało się, że zawierają wszystko, co potrzeba, jeżeli ciało pozbawione jest elastyczności i jędrności. Pielęgnacja skóry już po prysznicem jest wyjątkowo przyjemna. To najlepszy sposób na poprawę jej wyglądu.
Jak to robić? Wystarczy rozetrzeć żel antycellulitowy na wybrane partie ciała i delikatnie masować skórę kolistymi ruchami. W ten sposób wszystkie składniki aktywne wchłoną się o wiele lepiej w najgłębsze jej warstwy. Będzie odżywiona, nawilżona i zrewitalizowana, a my pozbędziemy się uciążliwego cellulitu.
Pielęgnacja już podczas kąpieli jest wyjątkowo prosta i przyjemna. Balsamy i żele ujędrniające są bardzo popularne i nic w tym dziwnego. Piękna, wymodelowana sylwetka wygląda nadzwyczaj estetycznie. Trening, odpowiednia pielęgnacja i przede wszystkim zróżnicowana dieta – to mój klucz do sukcesu.
Raz w tygodniu robię ujędrniający peeling do ciała. Można przygotować go samodzielnie lub kupić w drogerii. Peelingi złuszczają martwy naskórek, przygotowując skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Jeżeli chcecie przygotować go samodzielnie, możecie wykorzystać fusy po kawie, dodając do nich odrobinę mleka lub oliwy z oliwek. Świetnym peelingiem będzie też sól gruboziarnista z sokiem z cytryny. Dzięki regularnym masażom, peelingom i ujędrniającym kosmetykom można naprawdę odmłodzić skórę i pozbyć się pomarańczowej skórki.
A Wy jak dbacie o swoje ciało? Stosujecie regularne peelingi? Pamiętajcie o pielęgnacji od środka i na zewnątrz!
Pozdrawiam i zachęcam do skomentowania wpisu. A może przekażecie go dalej swoim przyjaciółkom?