Codziennie spędzamy długie godziny na wcieraniu kremów, masowaniu, depilacji, makijażu i innych zabiegach, które mają nas choć trochę odmłodzić. Jeszcze do niedawna moja szuflada pod umywalką przepełniona była kremami anti-age, maskami przeciwzmarszczkowymi i akcesoriami, które miały przywrócić mojej cerze jędrność i młodzieńczy blask. Co z tego wyszło? Niewiele, ponieważ ważna jest nie tylko pielęgnacja. O czym należy pamiętać?
RZECZY, KTÓRYMI NIEŚWIADOMIE DODAJEMY SOBIE LAT:
Relaks przy drinku
Nie będę mówiła wam, żebyście całkowicie zrezygnowały z alkoholu, bo okazyjne napicie się drinka to nic złego. Musicie jednak pamiętać, że alkohol odwadnia organizm, co niejednokrotnie udowodniono naukowo. W efekcie zmniejsza się elastyczność skóry, która staje się matowa i poszarzała. Stąd prosta droga do większej ilości zmarszczek i zmęczonego wyglądu.
Podróże samochodem
Nie da się zaprzeczyć wygodzie, jaką zapewnia jazda samochodem. Niestety regularne stanie w korkach np. w drodze do pracy i z powrotem również ma zgubny wpływ na kondycję naszej cery. Spaliny, które owiewają nas przez otwarte okno, blokują pory i powodują powstanie niedoskonałości. Zanieczyszczenia powietrza są jedną z częstszych przyczyn zmarszczek.
Zgarbiona postawa
Częsta przypadłość osób pracujących w pozycji siedzącej to garbienie się. Po pierwsze, zgarbiona kobieta zawsze będzie wyglądała na starszą i mniej atrakcyjną. Po drugie, długie pozostawanie w takiej pozycji prowadzi do problemów z kręgosłupem, a w dłuższej perspektywie np. reumatyzmu i zwyrodnień. Wyprostowana sylwetka nie tylko dodaje pewności siebie, ale odejmuje lat.
Niedobory snu
Zbyt często nie wysypiamy się np. ze względu na pracę albo hobby w postaci oglądania seriali do późna w nocy. Wszystko jest dla ludzi, ale musimy pamiętać, że sen jest potrzebny, aby nasz organizm miał okazję się zregenerować. Brak snu to prosta droga do problemów z wyglądem i chodzi nie tylko o sińce pod oczami. Wzrasta wówczas poziom hormonu stresu, który powoduje powstawanie zmarszczek, a także przyspiesza siwienie włosów.
Sprzęt elektroniczny
Brzmi nieprawdopodobnie? Naukowcy z Melbourne udowodnili, że długa ekspozycja na tzw. „niebieskie światło”, czyli światło emitowane przez urządzenia elektroniczne (telefony, tablety, telewizory, laptopy) przyspiesza starzenie się skóry i ma niezbyt dobry wpływ na jej wygląd. Zachęcam, żeby raz na jakiś czas odkleić się od smartfona i np. poczytać książkę lub wyjść na spacer, który będzie o niebo korzystniejszy dla naszej cery.
Dodaj komentarz