autor
Magda
biodermokosmetyki

Biodermokosmetyki z komórkami macierzystymi – eliksir młodej skóry

Witajcie Piękne Istoty:)

Co powiedziałybyście na to, żeby… nigdy nie wyglądać staro?

Zatrzymać czas i pozbyć się wszelkich objawów jego upływu?

Pobudzić skórę do pracy, spłycić zmarszczki, poprawić jej gęstość i jędrność… innymi słowy: cofnąć w czasie o kilkanaście lat?

Mam dla Was przełomową wiadomość.

Okazuje się, że wynaleziono eliksir długowieczności dla skóry.

Ale nie będę już uderzała dłużej w pompatyczny ton i trzymała Was w niepewności, przejdźmy od razu do meritum. Co to za substancja, w czym tkwi jej „cudowność”, jak działa na skórę, dlaczego deklasuje wszystkie inne?

Komórki MIC-1 – najsilniejsza armia do walki o młodość skóry

Sekret tkwi w maleńkich komórkach macierzystych, odkrytych niedawno przez naukowców. Wspomniana grupa komórek pochodzi z poroża jelenia – ultrastrukturalne badania potwierdziły ze mają one morfologiczne podobieństwo do ludzkich. Dlaczego naukowcy zainteresowali się porożem ssaków? Okazuje się, ze jest to jeden z najszybciej rosnących organów u ssaków – w szczytowym okresie wzrostu potrafi urosnąć około 2 cm na dobę (!). Regeneracja poroża ma wyjątkowo szybki przebieg i według naukowców – jest fenomenem w świecie zwierząt. Postanowiono wykorzystać tę cudowną zdolność regeneracji zarówno w medycynie, jak i kosmetologii.

Tak powstały biodermokosmetyki, w których aż kipi od komórek macierzystych MIC-1.

Jak działają na skórę komórki macierzyste MIC-1?

Zdumiewające działanie tych komórek polega na tym, że produkują one jednocześnie kilkanaście białkowych czynników wzrostu, te zaś stymulują procesy regeneracyjne skóry: pobudzają inne komórki do regeneracji i (przede wszystkim) różnicowania i podziału.

Jest to o tyle istotne, że z wiekiem nasza skóra odbudowuje się coraz wolniej (podział naszych komórek skory bardzo spowalnia, a w efekcie tkanki rozluźniają się i skóra traci gęstość, elastyczność, zapada się i wiotczeje). To zupełnie tak, jakbyście do gęstego i sprężystego budyniu dolały więcej i więcej mleka: wiadomo, że straci on swoją formę i zacznie rzednieć – ze spoistej i sprężystej substancji stanie się rzadką, ciekłą masą o całkiem innych właściwościach. Mniej więcej to robi z naszą skórą…czas.

Biodermokosmetyki wyposażone w komórki macierzyste zapobiegają „rzednięciu” skóry. Dzięki nim jest cały czas świeża, gęsta i jędrna. Komórki macierzyste działają bardzo sprytnie – wchodzą w reakcje z naszymi i wspomagają je tak, by organizm regenerował się sam, bez pomocy dodatkowych substancji.

Biodermokosmetyki z komórkami macierzystymi – przełom w pielęgnacji skóry

Komórki macierzyste i wydane z ich udziałem biodermokosmetyki to innowacja w dziedzinie kosmetologii. Mogłabym powiedzieć, że my, kobiety pierwszy raz dostajemy do ręki „inteligentny” krem do twarzy. Komórki macierzyste to związki, które pierwszy raz są w stanie w naprawdę poradzić sobie z odnową naszej skóry.

Oglądałyście te wszystkie filmy o wampirach i innych nieśmiertelnych istotach, które są w stanie zregenerować się w cudownych sposób i cało wychodzą z najgorszych opresji i uszczerbków na ciele? Mniej więcej tak działają na nasze tkanki komórki macierzyste 🙂

MIC-1 to jak totalny restart dla skóry. Jak butelka wody na pustyni:) Dzięki nim odbudowa i regeneracja tkanek nawet w dojrzałym wieku staje się po prostu faktem. Komórki macierzyste dostarczają skórze odpowiednich składników aktywnych, które sprawnie i szybko radzą sobie z regeneracją i wspierają nasze komórki zapobiegając utracie kolagenu i zanikaniu połączeń między komórkami.

Komórki macierzyste w kosmetyce – naturalne paliwo dla skóry

Dzięki temu skóra otrzymuje dużą dawkę energii i stymulacji, aby „jechać dalej” na pełnej mocy. MIC-1 są wyjątkowe również dlatego, ze stymulują fibroblasty w skórze do naprawy wszelkich uszkodzeń. Ponadto „zmuszają” ją do produkcji nowych włókien kolagenu i elastyny – tak znamienitej mocy nie miały opatentowane wcześniej komórki macierzyste wydzielone z jabłoni, winogron czy alg. Działanie komórek macierzystych MIC-1 jest po prostu podobne (niemal identyczne) do tych w Waszym organizmie. To właśnie jest gwarancją sukcesu i sekretem odmładzania.

Biodermokosmetyki – skóra bez stresu (oksydacyjnego)

Stres oksydacyjny to jedno z bardziej nieprzychylnych zjawisk – zarówno dla skóry jak i dla całego organizmu. Polega on na wytwarzaniu bardzo szkodliwych wolnych rodników, czyli agresywnych cząstek tlenu, które atakują nasze tkanki. Stres oksydacyjny prowadzi do starzenia się skóry oraz – w wielu przypadkach – jest przyczynkiem do nowotworów i patologicznego podziału komórek naszej skóry. Wolne rodniki atakują dna naszej skóry i wprowadzają tam totalny chaos. Komórki macierzyste to jedno z najdoskonalszych źródeł antyoksydantów, które są jak doskonale przeszkolone bojówki wspomagające funkcje naszej skóry: znajdują, neutralizują i zwalczają wolne rodniki.

Komórki macierzyste w biodermokosmetykach są przyjazne skórze: nie uczulają nie podrażniają i żyją w pełnej symbiozie z naszymi.

Zainteresowałam Was trochę? Teraz zagadka: jak myślicie, ile kosztuje krem do twarzy z komórkami macierzystymi? 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *